23 mar 2013

smietankowa rolada






wczorajszy dzien , a raczej wieczor wprowadzil mnie do swiata ksiazek . przy lampce czerwonego wina czytalam "kochanice krola". Philippa Gregory jak to opisal "new york post"potrafi laczyc niepodwazalne fakty z absolutna fikcja. nie pomylil sie! ksiazka jest rewelacyjna. Czesto slyszy sie ze nasze pokolenie jest zdeprawowane , ze nie posiadamy wartosci rodzinnych i takie tam bla bla bla. ...ale to jest nic w porownaniu z tym , co dzialo sie w XVI wieku za czasow krola Henryka VIII.ale nie bede nic pisac , w koncu to blog kulinarny :) zapraszam Was do przeczytania tej ksiazki.A teraz na temat.Chialabym dzisiaj opublikowac przepis na prosta rolade. Robi sie ja bardzo szybko a prezentuje sie fajnie. W  smaku - delikatna i puszysta... ja dodalam do niej maliny niestety na razie ze sloika . chociaz w srodek mozna wrzycic co kto lubi. o to przepis :na ciasto:


4 jaja 


10 dkg cukru


1/2 cukru wanilinowego


10 dkg maki


1 lyzeczka proszku


szczypta soli


Ubijamy bialka z sola, dodajemy cukier, nastepnie zoltka, a na koncu make z proszkiem. pieczemy 10 minut-temperatura 200 stopni C.na duzej protokatnej blaszce.


na krem :w sumie na krem nie ma  zadnego konkretnego przepisu. ja zrobilam go ubijajac 2 kubki smietany kremowki   z smietanfixem,

 upieczony biszkopt wykladamy na czysta sciereczke i czekamy , az delikatnie przestygnie. potem nakladamy wieksza czesc ubitej smietany i dodajemy maliny rozkladajac je na calej powierzchni. delikatnie zwijamy rolade i dekorujemy reszta smietany, ja moja posypalam rozowymi cukierkami , ale kazdy moze udekorowac wedle uznania . smacznego!



1 komentarz: